piątek, 26 kwietnia 2013

Placki ryżowe z pieczarkami

Kolejna propozycja zutylizowania nadwyżki obiadowego ryżu ;) Ostatnim razem użyłam go do koktajlu, tym razem wylądował w plackach ;) Z pieczarkami i serem dla urozmaicenia, na porządnie sycące śniadanie ;)


Placki ryżowe z pieczarkami
[przepis własny]

Na 3 placki
  • 5-6 łyżek ugotowanego ryżu
  • 1-2 łyżki mąki
  • 3-4 łyżki mleka
  • szczypta sody
  • pieczarki (u mnie 3 spore)
  • pół małej cebuli (albo więcej,jak kto woli;)
  • jajko
  • sól, pieprz do smaku
  • ser żółty (ilość dowolna)

Dowolnie pokrojone pieczarki podsmażyć z cebulą na oliwie\oleju, odstawić. Wszystkie składniki poza ryżem zmiksować. Dosypać ryż, krótko ucierać, masa ma być gęsta, ale też nie za bardzo, dlatego najpierw lepiej dać mniej ryżu, potem ewentualnie dołożyć. Dodać pieczarki i starty lub pokrojony w kostkę ser, wmieszać łyżką. Smażyć pod przykryciem (można na suchej patelni).

czwartek, 25 kwietnia 2013

Kuskus z topinamburem i orzechami w miodzie


Przedwczoraj wykopałam całe wiaderko topinamburu i nie wiem co zrobić z taką ilością...znacie może jakieś fajne wykorzystanie go? :)  W planach są frytki, pasta..no zobaczymy co z tego wyjdzie ;P

A tymczasem dodałam go do swojego dzisiejszego śniadania i smakowało naprawdę dobrze :) W sumie ciężko mówić tu o przepisie, po prostu smaczna propozycja podania ;) Jeśli będziecie mieli akurat topinambur to polecam tę wersję ;)


Kuskus z topinamburem i orzechami w miodzie
  • kuskus (u mnie 2 łyżki,sprawdzą się pewnie też inne kasze ale ta wiadomo robi się najszybciej :D)
  • orzechy włoskie 
  • mała bulwa topinamburu
  • łyżka miodu
  • opcjonalnie łyżeczka masła

Topinambur pokroić w kostkę. Orzechy podprażyć na suchej patelni, dodać topinambur i jeszcze chwilę podgrzewać (to pozwala na ''wydobycie głębszego smaku'' z bulwy). Dołożyć miód (i masło jeśli chcecie) i smażyć przez kilka minut (uważając żeby z topinamburu nie zrobiła się papka). Wymieszać z kuskusem, posypać cynamonem i jeść póki ciepłe :) Ja maczałam sobie wszystko w jogurcie greckim i zagryzałam bananem dla urozmaicenia. Myślę, że jabłko też by się sprawdziło ;)
Bardzo sycące i smaczne śniadanie (no i zdrowe ;)

wtorek, 23 kwietnia 2013

Bułki z marchewką i płatkami owsianymi

Właściwie są to moje pierwsze tego typu bułki, ale z pewnością nie ostatnie :)  Postanowione- piec częściej domowe pieczywo. Przymierzam się też do upieczenie prawdziwego chleba na zakwasie, tylko muszę się jeszcze zebrać w sobie ;)


Te bułki są delikatne, z lekką nutą słodyczy marchewki, ale towarzystwo wytrawnych dodatków jest jak najbardziej mile widziane :) Płatki owsiane urozmaicają je o błonnik i inne wartościowe składniki, jednym zdaniem- warto je upiec ;)

Bułki z marchewką i płatkami owsianymi
[źródło]

Na ok 10-12 sztuk
  • 450 g mąki pszennej
  • 7 g suchych drożdży lub 14 g świeżych (wtedy robimy rozczyn)
  • pół łyżeczki soli
  • 300 ml letniej wody
  • łyżka oleju
  • 100 g marchewki drobno startej 
  • 50 g płatków owsianych 
Wodę mieszamy z drożdżami, solą i 300g mąki. Wyrabiamy. Następnie dodajemy płatki owsiane i olej, dalej wyrabiając. Na koniec dodajemy marchew z resztą mąki i wyrabiamy ciasto przez kilka minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Odstawiamy na godz. Potem ponownie wyrabiamy ciasto i formujemy 12 bułek. Każdą z nich oprószamy mąką. Przekładamy na blachę i odstawiamy na 30 min. Piec ok 15min w 200C (bez termoobiegu).





czwartek, 18 kwietnia 2013

Pierogi węgierskie Derelye z dżemem jagodowym (z twarogu i manny)

Pierogi to coś co mogę jeść dzień w dzień, aż do znudzenia. Począwszy od tych tradycyjnych po te najbardziej wymyślne. Dziś skusiłam się na nieco inną wersje.



Można powiedzieć, że są to a'la knedle w wersji pierogowej. Zwarte, z lekko kwaskowym posmakiem jagód, bardzo sycące. Polecam wszystkim którzy lubią takie wariacje pierogowe i...knedle ;)


Pierogi węgierskie Derelye z dżemem jagodowym 

[źródło]

Na 3 porcje
  • 250g twarogu
  • jajko
  • żółtko
  • 60g masła rozp
  •  65g kaszy manny
  •  sól
  • dżem jagodowy

Utrzeć ser z masłem, jajkiem i żółtkiem na gładką masę. Wymieszać mąkę z kaszą manną i dodać do masy. Przykryć folią i wstawić na godzinę do lodówki.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok 3-4mm. Wykrawać okręgi, na środku każdego kłaść łyżeczkę dżemu. Zagotować wodę ze szczyptą soli, delikatnie wrzucać pierogi i gotować 7min na małym ogniu. Wyjmować łyżką cedzakową.

Ja robiłam z połowy składników i wyszło mi 5 pierogów+jeden mini ''knedel'' :D

 

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Jabłecznik alzacki

Nie mam pojęcia dlaczego to dopiero drugie ciasto, które umieszczam na blogu..X_x  No dobra, może dlatego, że zanim zdąże zrobić im ''sesje'' już ich nie ma. To jakoś udało mi się ocalić, chociaż już prawie go nie ma, a dziś został zrobiony...

Gdzieś pomiędzy pierwszymi wiosennymi pracami (sałata,arbuzy i melony posiane!), znalazłam chwilę żeby coś upichcić. Nie jest to jakieś wymyślne ciasto, ale smakuje nieco inaczej niż jabłeczniki, które do tej pory robiłam. Delikatne, ze śmietanowo-jajeczną pianką. Urodą nie powala, ale jest naprawdę smaczne ;)

Wybaczcie też jakość zdjęcia, ale było robione kalkulatorem na szybko. 


  
Jabłecznik alzacki
[przepis z książki "Pieczenie ciast przyjemne jak nigdy dotąd"]

Na tortownicę 26cm
  • 200g mąki
  • 100g masła
  • żółtko
  • 30g cukru
  • szczypta soli
  • 2 łyżki zimnej wody 
  • 500-750g kwaskowych jabłek
  • 2 łyżki soku z cytryny 
  • na masę jajeczną: 100g cukru,3 jaja, laska wanilii, 1\8l śmietany  

Ze składników od mąki do wody zagnieść ciasto i chłodzić 2h w lodówce. Jabłka podzielić na ćwiartki, ponacinać równomiernie wzdłuż  (nie do końca, tak żeby u podstawy były jeszcze ze sobą złączone), pokropić sokiem cytrynowym. Piekarnik nagrzać do 200°. Ciasto rozwałkować na 4mm i wyłożyć formę. Ponakłuwać je widelcem, ułożyć jabłka. Piec 35min. Jaja z cukrem utrzeć na puszystą masę. Dodać śmietanę i ziarna wanilii i chwilę miksować. Tą masą polać ciasto i piec dalej 25-35min.  Ciasto wyjmować z formy po ostudzeniu.


Pees. A jak Wam idą pierwsze przygotowania do wiosny? :D

niedziela, 14 kwietnia 2013

Kopytka z serem żółtym

Jako, że jestem fanką wszelakich kopytek, leniwców i innych kluchów, nie mogłam pominąć i tego przepisu znalezionego w książce "Kuchnia naturalna". A że ser zalegał w lodówce, nic nie stało na przeszkodzie do realizacji ;)

Kluski te podane są w przepisie na pomidorówke jako dodatek i myślę, że swoją funkcje lepiej spełniłyby właśnie w niej. Ja zjadłam je tak na sucho z ketchupem i były smaczne, mocno serowe, ale mam wrażenie że z zupą komponowałyby się idealnie. Następnym razem tak właśnie zrobię ;)  Więc polecam je jako alternatywe do zupy pomidorowej zamiast klasycznego makaronu czy ryżu :D

 
Kluski serowe
Na 4 porcje
  • 30g miękkiego masła
  • jajko
  • sól. pieprz, gałka muszkatołowa
  • 30g startego sera
  • ok 100g mąki

Masło rozetrzeć na puszystą masę. Dodać jajko, ser, przyprawy i dalej ucierać. Na koniec domieszać mąke. Zagotować sporą ilość wody, osolić, z masy formować dwiema łyżeczkami kluski i gotować je na wolnym ogniu ok 10min. Jeśli dodajemy je do zupy, najpierw przygotować ciasto i odstawić je na czas przyrządzania zupy.

sobota, 13 kwietnia 2013

Gruszka w imbirowym cieście

Jedna jedyna gruszka, pozbawiona już przyjaciółek, leżąca w towarzystwie pomarańczy, jabłek i grejpfrutów, aż prosiła się żeby ją w końcu stamtąd zabrać. Zjeść ją na surowo? Wersja zawsze na tak, ale nie tym razem.

Mięciutka gruszka, otulona delikatną pierzyną z ciasta o mocno wyrazistym posmaku imbiru. Idealna na deser po ciężkim po południu.



Gruszka w imbirowym cieście
[przepis własny]

  • lekko miękka gruszka pokrojona w średniej grubości plastry u mnie było ich 9)
  • pół szkl mąki (u mnie pół na pół zwykła z razową)
  • łyżeczka cukru brązowego
  • szczypta sody
  • małe jajko
  • odrobina wody mineralnej i mleka\maślanki do
    uzyskania odpowiedniej konsystencji
  • łyżeczka imbiru w proszku (ja dałam taką solidną;)
  • szczypta soli

Wszystkie składniki zmiksować. Gęstość regulować dolewając wody lub mleka, wedle uznania (ciasto powinno być lekko gęstawe). Maczać plastry gruszki w cieście (ewentualnie obtoczyć je uprzednio w mące) i smażyć na rozgrzanym oleju lub oliwie z oliwek (ja użyłam tej drugiej). Odsączyć na papierowym ręczniku. Jeść póki ciepłe ;)




piątek, 12 kwietnia 2013

Trufle tiramisu

Tiramisu w wersji małych, słodkich trufli- w ramach utylizacji zbyt długo zalegających produktów-bo nic nie może się zmarnować ;)  A Dzień Czekolady jeszcze zdąże uczcić :D
 

Trufle tiramisu
[przepis własny]
  • 3\4 szkl pokruszonych biszkoptów (niekoniecznie na pył)
  • łyżka Amaretto (lub innego alkoholu)
  • 125g mascarpone
  • 2 łyżki espresso
  • 1-2 łyżki cukru pudru
  • kakao

Mascarpone z cukrem chwilę ubijać. Dolać kawę i rum, pomiksować do połączenia składników. Dosypać biszkopty, dobrze wymieszać i wstawić masę do lodówki na ok godz. Formować trufle i obtoczyć w kakao. Przechowywać w lodówce. Z tej ilości wychodzi ok 12 trufli.


 
pssst. Lubie jak tata co chwila podchodzi do lodówki i podjada :D

czwartek, 11 kwietnia 2013

Domowy ser z Milką a'la philadelphia


Ser Philadelphia z Milką. Znacie, jadacie, lubicie? Ja tak. Lubię, nawet bardzo. Dlatego znajdując ten przepis na swojską wersje tego tradycyjnego (też wypróbuje!), nie mogłam się oprzeć żeby dodać do niego czekolady. I wyszło mi coś naprawdę pysznego C;



Wiem, kolor nie odpowiada oryginałowi, ale to nic. Słodycz Milki zaklęta w kremowym, słonawym twarogu. Delikatny i rozpływający się w ustach. Nie za słodki, nie za słony. Idealny jeśli nie przepadacie za mocno przesłodzonymi kremami typu Nutella. Sprawdzi się zarówno na kanapkach, naleśnikach, gofrach jak i wyjadany bezpośrednio z miski :D 


Domowy ser z Milką a'la philadelphia

  • 140g domowego twarogu (możecie spróbować z kupnym,ale nie gwarantuje,że wyjdzie równie smaczny)
  • 10 tafelków mlecznej Milki (dodajcie ile zechcecie :D)
  • 7 łyżek śmietany kremówki
  • 1-2 łyżeczki masła
  • sól
  • opcjonalnie łyżeczka (lub więcej) kakao
Czekoladę rozpuścić z 3 łyżkami kremówki, ostudzić. Zblendować twaróg z pozostałą śmietaną. dodać czekoladę i masło. Posolić wedle uznania (ja dałam sporą szczyptę soli,dzięki temu smak był bardziej zbliżony do oryginału) i pomiksować jeszcze moment. Możecie też dodać kakao dla wzmocnienia koloru, ale nie jest to konieczne. (Na zdjęciu mój ser wydaje się dość jasny, ale w rzeczywistości jest ciemniejszy). Schłodzić (wtedy staję się jeszcze bardziej kremowy i ciemniejszy), jeśli nie spałaszujecie go od razu po zrobieniu :D



























              Tu widać taką bardziej rzeczywistą barwę :D

środa, 10 kwietnia 2013

Lemon curd (bez masła)

Do zrobienia tego kremu przymierzałam się już od dłuższego czasu, ale skutecznie odstraszał mnie dodatek masła do którego mam szczerą awersje ;c Dlatego znalezienie tego przepisu stało się zbawienne nie tylko dla mnie, ale i dla cytryn, które powoli dostawały już odleżyn.


Generalnie rzecz biorąc w blogosferze roi się od przepisów na ten właśnie krem, ale co mi tam, też wstawie :D Zwłaszcza, że jest wyjątkowo smaczny, chociaż muszę przyznać, iż z początku zapach troszeczkę mnie odstraszył..

Lemon curd
  • sok i skórka z 3 cytryn
  • łyżeczka oliwy
  • 2 jajka
  • 2 żółtka
  • 200g cukru
  • łyżka mąki ziemniaczanej
  


Wszystkie składniki poza oliwą dokładnie wymieszać i zagotować. Po 2 min gotowania dodać oliwę i pogotować kolejne 2 min. Przechowywać w lodówce do tygodnia czasu. 




wtorek, 9 kwietnia 2013

Domowa a'la ricotta

Co prawda swojski twaróg nie jest mi obcy, bo właściwie jadam tylko taki (dobrze mieć znajomości :D), ale sama nigdy takowego nie robiłam ze względu na czasochłonność. Dlatego znajdując ten przepis, wiedziałam, że musze go wypróbować, bo jest naprawdę błyskawiczny :D


Delikatny, kremowy, obłędnie smaczny twaróg, przypominający nieco ricottę, jednak ta kupna nie umywa się do tej swojskiej ;)  Polecam wszystkim fanom białych serów :D

Domowa a'la ricotta

1,5 litra mleka pełnotłustego (najlepiej tzw swojskie, nie UHT)
4 łyżki soku z cytryny
szkl maślanki

Maślankę wymieszać z sokiem. Mleko podgrzewać do temp ok 90°C i wlać maślankę z sokiem (ja nie mam termometru kuchennego więc wlałam na czuja ;), lekko zamieszać i chwilę podgrzewać (nie mieszać). Gdy składniki oddzielą się, a serwatka będzie widoczna zdejmujemy garnek z ognia i na chwilę odstawiamy. Sitko wykładamy gazą i wylewamy ser zostawiając do obcieknięcia na ok 10 min (nie wyciskać). Przekładamy do lekko natłuszczonego naczynia i przechowujemy w lodówce.



sobota, 6 kwietnia 2013

Lekki deser jogurtowo-pomarańczowy

Lenistwo totalne mnie złapało, nie chce mi się piec...ale coś słodkiego to by się zjadło ;p To może ten gazetowy deser..tak ładnie wygląda!

No niestety nie wyszedł mi tak urokliwy i pastelowo pomarańczowy jak na zdjęciu, ale był za to smaczny :)


Deser jogurtowo-pomarańczowy
[na 4 porcje]

  • 500ml jogurtu naturalnego
  • 3 pomarańcze
  • 2 białka
  • 100g cukru pudru (radzę dać znacznie mniej)
  • 3 łyżeczki żelatyny
  • kieliszek likieru pomarańczowego\białego słodkiego wina

Żelatynę namocz w małej ilości wody. Napęczniałą podgrzej do rozpuszczenia, uważając by się nie zagotowała, ostudź. Z pomarańczy wytnij miąższ usuwając błony. Jogurt zmiksuj z cukrem, kawałkami pomarańczy i likierem. 2 łyżki masy połącz z żelatyną i wmieszaj do pozostałej. Ubite białka dodaj do masy. Wstaw do lodówki na kilka godzin. 



źródło przepisu "Przyjaciółka"

piątek, 5 kwietnia 2013

Kanapki z krówkowej granoli

Wersja dwa w jednym, dla tych, którzy lubią i kanapki i owsianki\granole :D Bo ''kanapki'' wcale nie muszą być nudne ;)


A do tego kubek mleka i i mamy śniadanie idealne ;D

Kanapki z krówkowej granoli
 
[na 2 nieduże ''kanapki'']
 \przepis własny\

3\4 szkl płatków owsianych
łyżka otrębów
łycha masy krówkowej
łyżka oliwy z oliwek\oleju
suszona żurawina, słonecznik, wiórki kokosowe, orzechy i czego tam kubki smakowe zapragną :D
opcjonalnie miód

Wszystkie składniki prażymy na patelni, dodajemy masę i oliwę, pieczemy na patelni przez kilka\kilkanaście minut, czasem mieszając. Z jeszcze ciepłej granoli formujemy ''kromki'' i odstawiamy do stwardnięcia. Przekładamy  dodatkami i ju ;)  Jeśli macie czas to oczywiście poleca się robić granolę w piekarniku, ale ja musiałam tak na szybko ;)










wtorek, 2 kwietnia 2013

Chmurkowe kluski z ricotty

Nie pochwalę sie moimi tegorocznymi wypiekami świątecznymi, bo zanim zabrałam się do zrobienia zdjęć już zniknęły...Następnym razem :)

Tymczasem przedstawiam Wam puszyste, lekkie jak chmurka, rozpływające się w ustach i mocno serowe kluski z ricotty, na które przepis znalazłam w Krainie Szczęśliwości ;)




Chmurkowe kluski z ricotty
[na 2 porcje]

  • 250 g  ricotty
  • 2 jajk
  • 4-5 łyżek mąki 
  • łyżka cukru pudru
Ser utrzeć z żółtkami i cukrem. Dosypać mąkę i wymieszać do połączenia się składników. Dodać ubite na pianę białka (ze szczyptą soli) i delikatnie wmieszać do masy. Ciasto nabierać łyżeczką i ostrożnie wkładać je do wrzącej wody, tak żeby się nie rozwaliły. Na wierzch wypływają dość szybko i od tego momentu gotujemy je ok 4-5 min. Delikatnie wyciągamy łyżką cedzakową. Podajemy z dowolną polewą, u mnie jogurt naturalny z cynamonem.