sobota, 2 marca 2013

Placki mandarynkowo-marchwiowe

       Uwielbiam połączenie marchewki z mandarynką. No i różnego rodzaju placki,pankejki i naleśniki. Czym to zaowocowało? Małym pożarem w kuchni i niniejszym przepisem :D

Placki mandarynkowo-marchwiowe
\przepis własny\
 
jedna średnia marchewka starta na dużych oczkach
sok z jednej mandarynki (ewentualnie taki z kartonu, ale co zdrowsze? :D) + miąższ
szczypta sody i soli
łyżeczka cukru (amatorom "bardziej słodko!" zalecam więcej)
mąka (ja sypałam na tzw oko;) 
trochę mleka/jogurtu (tyle żeby ciasto nie było ani za rzadkie ani za gęste)
jajko   

Wszystkie składniki miksujemy, poza miąższem z mandarynki i marchewką, które wmieszamy na końcu łyżką. Smażyć na lekko natłuszczonej patelni
Na szczęście placki nie miały ochoty przywierać i z łatwością dały się obrócić :D  Wyszły mi 4 średnie porcje.




Pssssst, dobrze smakują z keczupem :D

1 komentarz:

Komentarze mile widziane, każdy z nich działa na mnie motywująco ;)